To był po prostu kolejny, słoneczny miesiąc. Lipiec 2016 roku. Mieszkańcy stanu Wisconsin, w poszukiwaniu chociaż odrobiny cienia i ochłody, licznie ściągali w okolice jeziora Harmony Lake.
Harmony Lake położone jest w samym środku stanowych lasów. Miejsce to upodobało sobie tak wielu ludzi, że kilku przedsiębiorczych ludzi postanowiło założyć tam ośrodki wypoczynkowe. Z jednej strony jezioro, plaża, a z drugiej las. Nikt nie przypuszczał nawet, że miejsce to okaże się tak dobrym schronieniem.
Od początku czerwca świat obiegały wieści o tajemniczej zarazie, ale nikt się tym specjalnie nie martwił. Póki nie zaczęło to zagrażać ich własnemu życiu.
Pierwsze żywe trupy pojawiły się nad Harmony Lake 15 lipca. Był późny wieczór, więc nikt nie miał pojęcia, co rozgrywa się za zamkniętą bramą jednego z ośrodków. Rankiem wszyscy zmienili się w potworny pragnące tylko jednego: ludzkiego mięsa. Nikt nie mógł czuć się bezpiecznie, póki Matthew Lindeshield nie zrobił ze swojego ośrodka (Linde Camp) zamkniętej bazy. Zebrał kilkunastu mężczyzn gotowych chronić swoje rodziny nawet za cenę życia. Zaczęli od stworzenia ogrodzenia niemal nie do przejścia. Na teren ośrodka prowadzą teraz jedynie dwie bramy - Wschodnia i Zachodnia. Tam też zostały wystawione pojedyncze patrole stworzone z ludzi przeszkolonych z używania broni palnej. Skąd ją wzięli? Z jednej z eskapad do siedziby leśnych strażników. Do tego dysponowali łukami i strzałami z pobliskiego ośrodka treningowego. Obowiązuje jednak najważniejsza zasada: nie trwoń amunicji, której nie mamy zbyt wiele.
Drewniane domki dają schronienie bezbronnym ludziom, którzy nie mogą wrócić do swoich domów. Każdy z nich mieści od 4-10 osób. Każdy musi mieć własne łóżko, więc nikogo nie będzie interesować, że mieszka wśród obcych ludzi. Nie stać nikogo na luksus własnego pokoju.
Warunki są trudne. Kolejne eskapady do pobliskiego miasteczka kończą się niepowodzeniem. Łowczy wracają z pustymi rękoma. Żywność powoli się kończy. Trzeba jej szukać coraz dalej. A apokalipsa zaczęła się zaledwie przed miesiącem.
Zombie na blogu wzorowane jest na te występujące w serialu the Walking Dead. Nie uczą się, nie biegają, nie mówią, nie myślą. Ich jedynym celem jest zdobywanie ludzkiego mięsa. Jak je zabić? Najlepiej strzałem w głowę. W przeciwnym wypadku będzie dalej funkcjonować.
W jaki sposób można się zarazić? Jedynie poprzez ugryzienie lub zadrapanie. Nie należy jeść również żywności, która w jakikolwiek sposób została nadgryziona przez zombie. Infekcja przebiega w różnym tempie, w zależności od organizmu. W przypadku ugryzienia może to trwać chwilę lub kilka godzin po śmierci. Jeśli chodzi zaś o zadrapanie, owa osoba ma objawy podobne do grypy lub przeziębienia, aż wreszcie umiera.
Zombie na blogu wzorowane jest na te występujące w serialu the Walking Dead. Nie uczą się, nie biegają, nie mówią, nie myślą. Ich jedynym celem jest zdobywanie ludzkiego mięsa. Jak je zabić? Najlepiej strzałem w głowę. W przeciwnym wypadku będzie dalej funkcjonować.
W jaki sposób można się zarazić? Jedynie poprzez ugryzienie lub zadrapanie. Nie należy jeść również żywności, która w jakikolwiek sposób została nadgryziona przez zombie. Infekcja przebiega w różnym tempie, w zależności od organizmu. W przypadku ugryzienia może to trwać chwilę lub kilka godzin po śmierci. Jeśli chodzi zaś o zadrapanie, owa osoba ma objawy podobne do grypy lub przeziębienia, aż wreszcie umiera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz