4 sierpnia 2014
Will I be pretty, will I be rich ?
i'm alive
ETHAN MARS
prawdopodobnie około trzydziestu lat
łowca
łowca
nie ma już nic do stracenia
dlatego skurwiel do potęgi entej
Życie to suka.
Ale nie mam jej tego za złe.
Tylko tyle pamiętam z tamtego dnia. Wspomnienia powoli zaczynają się mieszać, jak sen, zaraz po przebudzeniu. Tracę poczucie czasu. Nie czuję co wydarzyło się najpierw, a co potem. Teraz w mojej głowie wszystko dzieje się jednocześnie. Jakbym oglądał ten sam film i w kółko, i w kółko ten sam. Ciąg obrazów pozbawiony sensu.
Od paru tygodni cały czas piszę.
Próbuję przelać swoje życie na papier.
Jeśli ja zapomnę. kartki będą pamiętać
17 (18?) lipiec 2016 roku
Widziałem jej twarz, krew kapiącą z jej ust, szaleństwo
wymalowane w jej niegdyś słodkich, błękitnych oczach. Charczenie wydobywające
się z głębi jej gardła przywodziło na myśl śmierć. Jej twarz pałała żądzą
mordu, a przecież moja Ana płakała, gdy zabiłem muchę. Wiedziałem, że to nie
ona; to tylko jej ciało. Jej duszy już nie było. Nie istniała. Mojej małej Any
tu nie było.
Krew wytrysnęła z jej czaszki, brudząc ciuchy, biały dywan
leżący w jej pokoju i wszystkie miśki dookoła. Upadła na ziemię z hukiem,
wydając z siebie ostatnie, gardłowe charknięcie. Jej ciało ostatni raz drgnęło
w spazmie.
Chyba upadłem.
Obudziło mnie ciche łkanie. Alice szarpała mną, zalewając się
strumieniem łez. Chciałem wyrzucić z siebie tyle słów, emocji, które rozrywały
mnie od środka. Ale ona nie słuchała. Albo to ja nic nie mówiłem.
Trzasnęły drzwi.
__________
do przejęcia była żona i jej kochanek, po szczegóły zapraszam na emaila: leanetne@gmail.com
postać lekko zainspirowana historią Beyond: Two souls
zapraszam do wątków i powiązań :-)
Nie spojrzę w dół, nie otworzę oczu.
Elizabeth Williams
35 lat - szczęśliwa żona oraz matka - lekarz
Już w wieku dziecięcym pragnęła ratować ludzkie życia. Kiedy miała sześć lat, ujrzała jak niewielki ptaszek spada z drzewa, więc od razu wzięła go delikatnie w swoje małe dłonie, po czym zaniosła do najbliższego weterynarza, który pomógł jej nowemu przyjacielowi. Od tego czasu postanowiła, że zostanie lekarzem i po wielu ciężkich latach nauki udało jej się zostać jednym z najlepszych chirurgów w kraju, a nawet i na świecie. Była naprawdę dobra w tym, co robiła. Do tego miała kochającego męża oraz synka, który rozczulał ją swoim uśmiechem. Jej życie było piękne i nie prosiła o nic więcej. Chciała tylko robić dalej to, co kochała i móc codziennie wracać do tętniącego radością domu, w którym czekali na nią najbliżsi. Okazało się jednak, że poprosiła o za dużo, a wszystko pękło jak bańka mydlana, bezpowrotnie.
Nie potrafiła ich uratować. Prawdopodobnie byli jednymi z pierwszych zakażonych. Pozbawione myślenia istoty, nastawione tylko na pożeranie ludzi, które przybrały postać jej męża oraz syna pragnęły ją zjeść, kiedy pewnego wieczora wróciła po ciężkim dniu w pracy do domu. Zabiła ich, próbując ratować swoje życie. Tylko to potrafiła uczynić, chociaż przez tyle lat dawała ludziom nadzieję na lepsze jutro. Od tego dnia nie mogła już tego robić, ponieważ nastały czasy, którym ich gatunek nie mógł zaradzić. Jej walka o przetrwanie rozpoczęła się tamtego dnia i chociaż chciała, żeby to wszystko okazało się snem, to szybko przekonała się o tym, że to okrutna rzeczywistość, której będzie musiała teraz stawić czoła.
Jej życie nie jest łatwe do uratowania. Trudno jej się przystosować do nowego świata, ale każdemu w ośrodku oferuje swoją pomoc. Stara się być silna. Próbuje, bo to jedyny sposób na to, żeby przetrwać. Jest w końcu tylko zwykłym człowiekiem, który nie chce umierać.
Nie potrafiła ich uratować. Prawdopodobnie byli jednymi z pierwszych zakażonych. Pozbawione myślenia istoty, nastawione tylko na pożeranie ludzi, które przybrały postać jej męża oraz syna pragnęły ją zjeść, kiedy pewnego wieczora wróciła po ciężkim dniu w pracy do domu. Zabiła ich, próbując ratować swoje życie. Tylko to potrafiła uczynić, chociaż przez tyle lat dawała ludziom nadzieję na lepsze jutro. Od tego dnia nie mogła już tego robić, ponieważ nastały czasy, którym ich gatunek nie mógł zaradzić. Jej walka o przetrwanie rozpoczęła się tamtego dnia i chociaż chciała, żeby to wszystko okazało się snem, to szybko przekonała się o tym, że to okrutna rzeczywistość, której będzie musiała teraz stawić czoła.
Jej życie nie jest łatwe do uratowania. Trudno jej się przystosować do nowego świata, ale każdemu w ośrodku oferuje swoją pomoc. Stara się być silna. Próbuje, bo to jedyny sposób na to, żeby przetrwać. Jest w końcu tylko zwykłym człowiekiem, który nie chce umierać.
POWIĄZANIA - ALBUM
____
Witam.
Buzi użyczyła mi Lena Headey.
Powiązania mile widziane.
Mam nadzieję, że nie jest tak źle.
Subskrybuj:
Posty (Atom)